Reklama

Wbrew kryzysowi sprzedaż LOTOS-u na wysokim poziomie

Rok temu upadł Lehman Brothers, a jeden z europejskich banków inwestycyjnych oszacował wartość akcji Grupy LOTOS S.A. na 0 złotych.  Kiedy pod koniec 2008 roku odbywały się dyskusje nad tym, jaki będzie nowy, kryzysowy 2009 rok, ekonomiści i analitycy byli pełni obaw.  Z perspektywy mijających dni i miesięcy nie po raz pierwszy w historii gospodarczej okazało się, że wygrywa zawsze ten, który potrafi elastycznie reagować na zmiany zachodzące w otoczeniu ekonomicznym. Grupa LOTOS i należące do niej spółki wygrały.

– LOTOS konsekwentnie realizuje strategię rozwoju. Raz bywa trudniej, raz łatwiej. Są uwarunkowania w ekonomii, jak choćby poziom dyferencjału Ural/Brent, z którymi nie da się dyskutować, bo nie mamy na nie wpływu – stwierdza Paweł Olechnowicz, prezes zarządu Grupy LOTOS S.A. – Chociaż marże są na niskich poziomach, a i wspomniany dyferencjał też , wyniki za IV kwartał będą dobre. Dobre, jak na czasy, w których przyszło nam pracować – dodaje prezes Olechnowicz.

Rok 2009 faktycznie do łatwych nie należał. Tym cenniejsze wydaje się zdecydowane umocnienie LOTOS-u na rynku paliw, asfaltów, parafin, olejów, przewozów kolejowych czy olejów opałowych. – Już utrzymanie sprzedaży na poziomie 2008 roku należy odczytywać w kategoriach sukcesu. Wzrost, czy umocnienie pozycji w tak trudnych i niesprzyjających okolicznościach jest wydarzeniem trudnym do przecenienia w rzeczywistości rynkowej Anno Domini 2009 – zapewnia Adam Ruciński, ekspert i doradca inwestycyjny, przewodniczący Komitetu Inwestycyjnego Krajowego Funduszu Kapitałowego. Umocnienie tym cenniejsze, że poprzeczkę ustawiono bardzo wysoko. Od blisko 2 lat wszystkie spółki handlowe Grupy LOTOS pracowały nad rozwijaniem rynku pod kątem poziomu sprzedaży po ukończeniu Programu 10+. Tylko w 2008 r. wprowadzono na rynek 1,5 mln ton produktów więcej niż firma była w stanie wytworzyć w oparciu o posiadane moce. Wkrótce, w miejsce kupowanych dotychczas na rynku produktów, wytworzone zostaną nowe wolumeny na oddawanych obecnie instalacjach. Takie działanie w latach 2007/2008 było konieczne, aby zweryfikować chłonność rynku praktycznie we wszystkich grupach produktowych.

Mimo kryzysu 2009 roku, który dla wielu firm oznaczał konieczność mocnego ograniczenia produkcji, weryfikowania planów i wstrzymywania inwestycji spółki produkcyjne Grupy LOTOS zanotowały dobre wyniki sprzedaży. – Silna zależność rynku paliw od sytuacji gospodarki spowodowała, iż najwięksi gracze na polskim rynku nie odczuli spadków tak bardzo jak ich konkurencja w innych krajach europejskich. Co więcej należy oczekiwać, iż w przyszłości rynek zacznie wykazywać tendencje wzrostowe, co również poprawi sytuacje spółek paliwowych – uważa Przemysław Krysicki, senior manager Energy Chemicals and Utilities, Ernst & Young Business Advisory. – Dotyczyć to będzie w szczególności popytu na benzyny motorowe i olej napędowy. Szczególnie istotny wydaje się dynamiczny wzrost popytu na olej napędowy, który w ubiegłym roku wyniósł 4% w porównaniu z 2007 r. Wbre w pozorom kryzys i dalsze poszukiwanie oszczędności może pozytywnie wpływać na zwiększenie ilości samochodów z napędem wysokoprężnym zarówno w firmach, jak i gospodarstwach domowych – zauważa Krysicki.

Po pierwsze asfalty

– Drogi są i będą budowane. Bez nich nie ma, co mówić o rozwoju kraju – uważa Leszek Stokłosa, prezes zarządu spółki LOTOS Asfalt. – Obok autostrad, dróg ekspresowych i krajowych w tym roku pojawił się jeszcze jeden bardzo ciekawy program drogowy. Mam tu na myśli tzw. ”schetynówki” i miliard złotych, który od 2009 roku trafia do kas gmin i powiatów na ich budowę – dodaje Stokłosa. To nie wszystko. Do każdego miliarda w latach 2009 – 2011 gminy dołożą dodatkowo 660 tys. zł. To pieniądze gwarantowane i zabezpieczone w budżecie MSWiA. – Pojawianie się tej kwoty, przy już bardzo napiętym rynku asfaltów dodatkowo zmienia charakter tego rynku. Od dawna powtarzam. Kto chce zagwarantować sobie dostawy surowca powinien już dziś myśleć o współpracy z silnym, stabilnym i wiarygodnym partnerem. Takim jak n asza spółka – kończy prezes Stokłosa.

W III kwartale 2009 w porównaniu do III kwartału 2008 sprzedaż asfaltów była wyższa o 8,9 tys. ton i wyniosła 315 tys. ton. Informacja byłaby niepełna gdyby nie wspomnieć o papach. To ciekawy i obiecujący rynek. Dziś pod marką NEXLER LOTOS Asfalt produkuje w Jaśle papy dla budownictwa, oraz papy do pionowych i poziomych izolacji wodochronnych, a także wysokiej jakości papy dla inżynierii drogowo-mostowej. W konsekwencji inwestycje dają miejsca pracy w niezbyt zamożnym, ale rozwijającym się i perspektywicznym regionie. – Rosnący popyt na materiały wykorzystywane do budowy dróg ma szczególne znaczenie dla spółek produkujących podstawowe surowce, w tym asfalty. Dzięki planowanym inwestycjom, popyt na te materiały powinien zapewnić firmom działającym w tym segmencie zbyt produktów i stabilny rozwój – podkreśla Przemysław Krysicki.

Wzrost sprzedaży oleju napędowego do brze świadczy o stanie polskiej gospodarki


– Na podstawie danych dotyczących sprzedaży i produkcji po trzech kwartałach można stwierdzić, że rynek paliw rozwijał się dobrze, nieco ponad poziom wzrostu PKB. W szczególności cieszy wzrost konsumpcji benzyn oraz oleju napędowego do poziomu ponad 105 % w stosunku do ubiegłego roku – wymienia Leszek Wieciech, dyrektor generalny Polskiej Organizacji Produkcji i Handlu Naftowego.

W porównaniu z danymi za trzy kwartały 2008, średnia dobowa sprzedaż paliw na stacjach LOTOS wzrosła w tym roku o 7%. W tym samym czasie stacje innych operatorów zrzeszone w POPiHN mogły pochwalić się tylko 3% wzrostem. Jeszcze lepiej wyglądają wyniki przedstawiające dynamikę sprzedaży. – Tutaj mamy już 19-procentowy  wzrost w porównaniu z innymi stacjami. To efekt ciężkiej pracy i sukces w pełni zasłużony – potwierdza Hanka Krzyżańska, prezes z arządu spółki LOTOS Paliwa.  Kiedy dwa lata temu spółka wprowadzała do sprzedaży nowoczesne paliwa Dynamice, nikt nie przypuszczał, że sukces przyjdzie tak szybko. – Wzrost sprzedaży dotyczył całego rynku, ale w szczególności był zauważalny wśród firm, należących do Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego, zatem i w LOTOS Paliwach.  Niewątpliwie odnotować należy też fakt zwiększonego zainteresowania paliwami typu premium oraz rosnącej sprzedaży za pomocą kart paliwowych. Na pewno te fakty miały znaczenie dla LOTOS Paliw – dodaje dyrektor Wieciech.

Udziały w sprzedaży ogółem wynoszą odpowiednio dla  Dynamica 98 - 14,4% w ogólnej sprzedaży benzyn na stacjach LOTOS. W przypadku paliwa Dynamic Diesel udział ten jest większy i wynosi ok. 14,5 proc.  Sprzedaż detaliczna paliw na stacjach własnych i partnerskich sieci LOTOS wyniosła łącznie w III kw. 2009 166 tys. ton, co oznacza wzrost o 19,3% w stosunku do III kw. 2008 oraz wzrost o 7,6% w porównaniu z II kw. 2009.  – W kończącym się roku dalszemu porządkowaniu ulegał rynek stacji benzynowych, na którym największe polskie firmy – w tym LOTOS – dokonywały porządkowania zasobów i rezygnowały z najmniej atrakcyjnych lokalizacji. Należy też zwrócić uwagę na to, że stopniowe oddawanie do użytku miejsc obsługi podróżnych przy autostradach zaczyna bezpośrednio przekładać się na strukturę rynku. Będzie to szczególnie zauważalne w najbliższych latach – zaznacza dyrektor Wieciech. Przypomnijmy, 23 października ubiegłego roku w zakończonym przez GDDKiA przetargu, LOTOS uzyskał prawo do budowy aż sześciu stacji paliw przy autostradach A2 w lokalizacjach: Police/Łęka (A2), Rachowice/Kozłów (A4) i Witowice/Oleśnica (A4). Pierwsze dwie pary MOP firma odda do użytku jeszcze w styczniu 20 10. Jak podkreślają pytani przez nas eksperci z Ernst & Young, budowa takich miejsc może pozwolić na zwiększenie przewagi konkurencyjnej w segmencie sprzedaży detalicznej. Nowoczesne i atrakcyjne dla klienta stacje benzynowe powinny być jednym z podstawowych elementów uczestnictwa na rynku. – W szczególności przy coraz bardziej agresywnej konkurencji spółek paliwowych ze wschodu – wyjaśnia Przemysław Krysicki.

Olejowy zawrót głowy

Było i nadal jest trudno. Wszelkie informacje o „pozytywnym drgnięciu w przemyśle” są mocno przedwczesne. Podczas listopadowego IV Forum Energetycznego w Budapeszcie przedstawiciele starej i nowej Europy wraz z rosyjskimi ekspertami jednoznacznie wskazywali, że koniec kryzysu jest nierozerwalnie związany ze wzrostem zużycia energii i gazu. Póki, co nie ma mowy o przełomie. – W przemyśle sprzedajemy mniej niż rok temu. Nie czekamy jednak na zmiany, sami je inicjujemy. Rozwijamy współpracę technologiczną z producentami maszyn i urządzeń, że wspomnę o KGHM, Grupie FAMUR, HSW czy Pronar. Rozszerzamy ofertę w ramach usług naszego serwisu olejowego. Konsekwentnie umacniamy pozycję spółki, jako dostawcy sprawdzonych rozwiązań dla przemysłu – zapewnia Jacek Neska, prezes zarządu spółki LOTOS Oil. Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja w motoryzacji. Na podstawie danych przesyłanych przez członków POPiHN, wynika że o ile w porównaniu analogicznych okresów sprzedaży (I półrocze 2009 do 2008 r.) w segmencie samochodów osobowych odnotowano 3% wzrost sprzedaży, to markowe oleje LOTOS notują tu wzrost o 7%. Z kolei w grupie samochodów ciężarowych i maszyn roboczych z tych samych danych wynika 5% spadek sprzedaży, gdy tymczasem sprzedaż olei TURDUS wzrosła aż o 33%. Tam gdzie rynek polski się skurczył, lub chwilowo spowolnił pojawiają się nowi odbiorcy. Według danych Ministerstwa Finansów z początku grudnia blisko 70% polskiego eksportu środków smarnych zrealizowana została właśnie przez LOTOS Oil. – Za granice sprzedajemy przede wszystkim produkty wysokomarżowe – podsumowuje prezes Neska.  
LOTOS pod dobrymi skrzydłami

Cysterny spółki LOTOS Tank, należącej do Grupy LOTOS S.A,, zatankowały 3 listopada br. pierwszy samolot w gdańskim porcie lotniczym.  – W tym dniu przeszliśmy nasz Rubikon i nic na rynku paliw lotniczych nie będzie już takie jak wcześniej – nie bez dumy mówi Dariusz Falkiewicz, prezes zarządu spółki LOTOS TANK. Również rynek paliw lotniczych odczuł bardzo wyraźnie skalę osłabienia gospodarczego. To stwarza i zagrożenia i szanse. - Jeśli tylko rachunek ekonomiczny pozwoli na budowę odpowiedniej infrastruktury na lotniskach, jednocześnie przy zac howaniu konkurencyjnych cen dla odbiorców, to LOTOS może odebrać część klientów konkurentowi – uważa Przemysław Krysicki z Ernst & Young. Zatem przed spółką kolejne wyzwania i kolejne lotniska do obsłużenia. – Nie zawsze jednak będziemy operować pod własnym logo, czasem zrobimy to z naszymi partnerami ze Statoil, czasem jak w przypadku kilku portów lotniczych dostarczymy paliwo innym operatorom. Najważniejszy jest wzrost sprzedaży i mocna pozycja, jako dostawcy paliw – wyjaśnia prezes Falkiewicz. LOTOS Tank, dzięki realizacji Programu 10+, chce znacznie wzmocnić swoją pozycję na rynku paliw lotniczych. Po zrealizowaniu inwestycji w 2010 r., gdańska rafineria będzie w stanie wyprodukować nawet milion ton paliwa lotniczego rocznie. Dla porównania w 2008 roku zakład wytworzył pół miliona ton tego produktu.

Parafiny bliżej przemysłu

W ubiegłym roku LOTOS P arafiny sprzedały zaledwie kilkaset ton emulsji parafinowych. W tym roku miesięcznie spółka dostarcza do przedsiębiorstw z branży drzewnej ponad 400 ton tych produktów. – To wielki sukces, na rynku, który śmiało można nazwać dziewiczym – uważa Dominik Tomczyk, członek zarządu spółki LOTOS Parafiny. – Satysfakcja tym większa, że to pierwszy z serii starannie opracowanych produktów, którym chcemy zawojować rynek odbiorców przemysłowych. Dlaczego ten kierunek? Sprawa jest prosta. W przemyśle nie ma sezonowości, a odpowiednio wynegocjowane kontrakty zabezpieczają stałe obciążenie linii technologicznych i pewność odbiorów wytworzonych specyfików. Na ukończeniu są badania grupy wosków przemysłowych przeznaczonych do zastosowań w przemyśle gumowym. Po ich zakończeniu spółka zamierza stać się głównym dostawcą dla producentów opon, taśm transportowy ch i podnośnikowych oraz innych wyrobów z gumy w Polsce. Podobnie rzecz ma się z antyzbrylaczami dla przemysłu nawozów sztucznych. Efekty takiej polityki są już widoczne. Rośnie sprzedaż, w coraz większym stopniu realizowana w oparciu o kontrakty długoterminowe. – Dzięki oparciu produkcji o doskonałej, jakości gacze parafinowe z gdańskiej rafinerii, gwarantujemy powtarzalną, jakość naszych wyrobów – zapewnia Dominik Tomczyk. – Wszyscy powinni zdawać sobie sprawę, że w obliczu zmian, jakie zachodzą w przemyśle petrochemicznym warto wiązać się z solidnym partnerem, który może zagwarantować stabilność dostaw. Nie tylko dziś czy jutro, ale również za kilka lat.

Logistyka, która spina rynek

Rekordy z roku na rok, są już na stałe wpisane w funkcjonowanie spółki LOTOS Kolej. Trudno się jednak dziwić. Wszak rozwój przewozów jest pochod ną rosnącej sprzedaży produktów spółek wchodzących w skład grupy kapitałowej LOTOS.  Reasumując rośnie sprzedaż, rosną i przewozy. Według danych za 11 miesięcy 2009 r. LOTOS Kolej przewiozła 5,528  mln ton, wobec 4,552 mln ton rok wcześniej.  – Codziennie uruchamiamy 70 pociągów w kraju i kolejne 4 na trasach zagranicznych – wyjaśnia Henryk Gruca, prezes spółki LOTOS Kolej.

Grupa LOTOS

KONTAKT

pisz na adres: redakcja<@>newss.pl

Skuteczna dystrybucja informacji prasowych od 2008 roku. Usługa press box gwarantuje publikacje komunikatów w wielu portalach. Minimum kilkadziesiąt gwarantowanych publikacji każdej informacji prasowej w odpowiednio sprofilowanych serwisach. Wyjątkowo korzystne warunki współpracy. Kontakt: redakcja<@>newss.pl

Top