Monika Olejnik Syrenką Warszawską 2008

Drukuj
Monika Olejnik została Syrenką Warszawską 2008. Syrenkę wybrali czytelnicy magazynu „Machina" i internauci. Sesja znanej dziennikarki w syrenim kostiumie ukazała się w lutowym numerze „Machiny".

Mimo rybiego ogona, w trakcie sesji dziennikarka nie pozostawiła wątpliwości, że twardo stąpa po ziemi, najchętniej na własnych nogach. W wywiadzie dla „Machiny" zastanawiała się, czy koledzy dziennikarze nie uznają, że już zupełnie zwariowała.

„Młodzi warszawiacy postawili na dynamiczną, pewną siebie i zdecydowaną, a przy tym dojrzałą kobietę. Monika Olejnik jest nie tylko symbolem współczesnej warszawianki, ale - patrząc z szerszej perspektywy - współczesnej Polki, która bez kompleksów zajmuje należne sobie miejsce w naszym patriarchalnym jeszcze cały czas społeczeństwie" - mówi o wyborze czytelników „Machiny" Piotr Metz, redaktor naczelny magazynu. Dodaje, że osobiście jest zadowolony, że w plebiscycie nie zwyciężyła żadna z popularnych dziś gwiazdek show biznesu, która nie miałaby nic do powiedzenia, ale kobieta, która zawsze wie, o czym mówi i potrafi mówić o sprawach dla Polski najważniejszych. A to, że Monika Olejnik jest ikoną kultury popularnej, to tylko dobrze świadczy o poziomie tej kultury.

Nowa Syrenka Warszawska została zaprezentowana podczas konferencji w warszawskim Ratuszu. „Dziękuję władzom Warszawy za odwagę w promowaniu tak niestandardowych pomysłów, jak plebiscyt na nową twarz warszawskiej Syrenki" - mówił na konferencji Michal M. Lisiecki, prezes Platformy Mediowej Point Group, wydawcy „Machiny".  - „W naszym konserwatywnym społeczeństwie próby unowocześnienia symboli budzą niezrozumiały opór, a jednocześnie mówi się o martwych symbolach, o tym, że dla współczesnej młodzieży niewiele one znaczą. Dlatego tak ważne jest, aby właściwe instytucje nie bały się nadawać symbolom współczesnego wymiaru. Dzięki temu symbole staja się żywe i mogą stanowić punkt odniesienia dla kolejnych pokoleń".

Plebiscyt na warszawską Syrenkę redakcja „Machiny" organizuje po raz pierwszy. Rok temu Syrenkę wybrała redakcja i na okładce grudniowego numeru „Machiny" znalazło się zdjęcie Edyty Górniak. Okładka wzbudziła wiele emocji, także politycznych. Redakcja „Machiny" zapowiedziała wtedy odświeżenie wizerunku warszawskiego symbolu.

PMPG SA